400 milionów zł ($95 milinów) kary zapłaci Apple za podsłuchiwanie posiadaczy iPhone’ów i iPadów. W jaki sposób Apple szpiegowało swoich użytkowników?
Chodzi o asystenta głosowego Siri. Standardowo asystent powinien się uruchomić, kiedy iPhone lub iPad usłyszą słowa „Hey Siri”. Okazało się, że asystent wybudzał się znacznie częściej niż po usłyszeniu „Hey Siri”. Fani Apple twierdzą, że potrafił go uruchomić nawet dźwięk rozpięcia zamka w kurtce.
Po niechcianym wybudzeniu asystent nagrywał rozmowy posiadaczy urządzeń Apple, a następnie przekazywał je reklamodawcą i podwykonawcą Apple. Reklamodawcy wykorzystywali je, aby wyświetlać precyzyjnie reklamy. Podwykonawcy mieli poprawiać działanie asystentki. Podsłuchiwane były informacje medyczne, rozmowy o nielegalnych substancjach, intymne nagrania i wiele innych. Apple nie przyznaje się do podsłuchiwania, ale zgodziło się, że asystent mógł być przypadkowo uruchamiany.
Zgodnie z wyrokiem sądu, Apple musi zapłacić każdej osobie, która miała włączoną funkcję automatycznego uruchamiania Siri i mieszka w USA odszykowanie w wysokości 80 zł ($20).
Źródło informacji: https://www.reuters.com/legal/apple-pay-95-million-settle-siri-privacy-lawsuit-2025-01-02/