Google dodało do swoich map nie istniejące miasto. Tak, miasto, którego naprawdę nie było, znalazło się w Google Maps. Co więcej Google specjalnie w mieście Argleton umieściło fikcyjne restauracje, sklepy i firmy. Problem zaczął się robić poważny, kiedy ludzie zachęceni ładnymi widokami zaczęli tam jeździć, a zobaczyli… pole, pole, łyse pole?
Ciekawi po co? Tworzenie map jest czasochłonne i kosztuje dużo pieniędzy. Wiele firm podkradało od Google stworzone przez nich mapy!
Plagiat map cieżko udowodnić, bo wszyscy widza takie same drogi, jeziora i sklepy. Nie wiadomo kto robi sam, a kto pożycza od innych. Kiedy Google dodało do map fikcyjne miasto i pojawiło się ono na mapach innej firmy no to cyk – przyłapani.