Gracz został zatrudniony w szpitalu na cały etat. Jego zadaniem jest granie z dzieciakami w gry komputerowe i na konsolach, żeby im się nie nudziło i żeby nie czuły się samotne. Gracz dostaje wynagrodzenie jak za normalną pracę.
Warto też wspomnieć, że według badań granie w gry redukuje poczucie stresu i lęku, więc pozytywnie wpływa na pacjentów. Pierwszy gracz na etat zatrudniony – 26-letni Steven Mair pracuje w Królewskim Szpitalu Dziecięcym w Glasgow w Szkocji. Poza graniem w dwójkę, organizuje on również w szpitalu wydarzenia jak turniej w grę EA Sports FC 25.
Czy sądzicie, że warto zatrudnić graczy również w polskich szpitalach. Dajcie znać w kometarzu.
Źródło informacji: https://www.glasgowchildrenshospitalcharity.org/about-us/news/653-meet-our-new-gamer-in-residence
