Postanowiliśmy zainwestować w nowy sprzęt do montażu wideo i edycji zdjęć. Jako, że naszą ulubioną apką do przygotowywania filmów, które oglądacie na kanale, jest Final Cut Pro, to wybór padł na komputer MacBook Pro (wersja z listopada 2023).
Postanowiliśmy zakupić do redakcji model MacBooka z najlepszym procesorem – Apple M3 Max. Zapłaciliśmy za niego aż 25399 złotych! Oto unboxing oraz pierwsze wrażenia z korzystania z komputera MacBook 16″ z układem M3 Max, 48 GB pamięci RAM oraz 2 TB pamięci na dane użytkownika. Laptop posiada 16-rdzeniowe CPU i 40-rdzeniowe GPU.
Zrywamy taśmy zabezpieczające i otwieramy pudełko. W środku znajdziemy zafoliowany komputer. Czy też tak macie, że lubicie zrywać folię z nowych urządzeń Trzeba przyznać, że “Maczek” wygląda bardzo elegancko.
Ekran MacBooka Pro ma wielkość 16,2 cala i rozdzielczość 3456 x 2234 pikseli (przy 254 pikselach na cal). Wciąż nie jest to 4K, ale ekran wygląda po prostu świetnie. Jasność ekranu wynosi 100- nitów (typowe) i do 1600 nitów w HDR. Takie wartości są niespotykane w ekranach laptopów. Wciąż jednak nie jest to ekran OLED. To co jednym się podoba, a drugim nie, to wcięcie na środku ekranu, które przypominać notch iPhone. Znajduje się w nim kamerka.
W opakowaniu znajdziemy również kabel USB-C z końcówka MagSafe, zasilacz Apple, dokumentację oraz naklejki.
MacBook Pro ma 3 gniazda USB-C, Mini-Jack, czytnik kart pamięci oraz port HDMI. Zabrakło “klasycznego” portu USB.
W porównaniu z poprzednimi generacjami MacBooków oparty na procesorach Intel, w nowych komputerach Apple jabłko na obudowie jest nie już podświetlane.
Warto też wspomnieć, że Mac z Apple Silicon jest też nieco grubszy od swoich poprzednich wersji z CPU Intel.
W moim MacBooku Pro warto pochwalić ogromny i wygodny touchpad. Ten naprawdę świetnie odczytuje gesty i używa się go niesamowicie wygodnie.
Recenzja Apple MacBooku Pro z M3 Max i 48 GB pamięci RAM wkrótce na kanale. Jeżeli macie jakieś pytania odnośnie tego laptopa, to piszcie w komentarzach.