Test robota sprzątającego Dreame D10s. Urządzeń tego typu na rynku jest naprawdę wiele. Czym wyróżnia się sprzęt firmy Dreame? Zapraszam do mojej recenzji Dreame D10s.
Budowa Dreame D10s
Test zaczniemy od odrobiony technikaliów związanych z budową. Dreame D10s posiada dwie szczotki sprzątające. Główną – dużą znajdującą się na środku robota oraz boczną – mniejszą znajdującą się po prawej stronie. Obie szczotki można łatwo odczepić i wyczyścić.
Na tyle robota znajduje się pojemnik na wodę oraz nakładka mopująca. Zarówno pojemnik, jak i nakładkę mopującą można zdjąć. Tutaj warto wspomnieć, że do pojemnika wlewamy tylko wodę, a nie żadne detergenty.
Cały robot stawia na minimalizm. Dreame D10s ma biały kolor, a na jego górze znajdują się jedynie dwa przyciski – Power i Home.
Dane techniczne Dreame D10s
Najważniejsze dane techniczne robota sprzątającego Dreame D10s:
- Czas pracy: do 280 minut,
- Czas ładowania: około 6 h,
- Obszar działania: do 270 m²,
- Moc ssania: 5000 Pa max,
- Pojemność akumulatora: 5200 mAh,
- Pojemność zbiornika na kurz: 570 ml,
- Pojemność zbiornika na wodę: 235 ml,
- Poziom hałasu: 63 dB,
- Wymiary: 350 x 350 x 96.8 mm,
- Waga: 3.7 kg,
- Gwarancja: 24 miesiące (producenta),
- Współpraca z: Siri, Amazon Alexa.
Dreame D10s – omijanie przeszkód
Dla mnie jedną z najważniejszych cech robota sprzątającego jest dobre omijanie przeszkód. Przed włączeniem trochę się bałem, ponieważ mam na podłodze postawionych wiele stelaży z kwiatami. Zastanawiałem się – czy robot sprzątający nie wjedzie w moje kwiaty i je poprzewraca? Bardzo pozytywnie zaskoczył mnie fakt, że idealnie je wszystkie ominął.
Odkurzacz automatyczny Dreame doskonale radzi sobie z przeszkodami stojący na podłodze. Delikatnie je dotyka i tworzy ich obraz. Robot nie przewrócił żadnego z moich stojących kwiatów! Co więcej obszar w okół nich wysprzątał idealnie!
Dreame doskonale wyczyścił również podłogę pod krzesłami. A zadaniem to było niełatwe, ponieważ nogi moich krzeseł są tak wąsko rozstawione, że robot mieścił się miedzy nimi na styk.
Za dokładne zmapowanie mieszkania w Dreame odpowiada czujnik laserowy LIDAR. Wydaje się Wam, że kojarzycie skądś tę nazwę? Słusznie. Ten sam czujnik znajduje się przy aparacie Apple iPhone w wersji Pro.
Jak sprząta Dreame D10s?
Automatyczny odkurzacz Dreame D10s ma trzy główne tryby sprzątania – odkurzanie, mopowanie oraz odkurzanie + mopowanie. Możemy ustawić oddzielnie siłę odkurzania i intensywność mopowania. Tryb wybieramy w zależności od tego w jakim stanie jest nasza podłoga. Mocniejsze tryby szybciej zużywają baterię.
Podczas testu robota sprzątającego Dreame D10s postanowiłem również dać mu trudniejsze zadanie. Rozsypałem na podłodze pokoju herbatę czarną ziarnistą, kawę rozpuszczalną i zioła. Przy tak dużej ilości zabrudzeń (wręcz górce) robot sprzątający wciąż radził sobie bardzo dobrze.
Kiedy mamy podłogę lekko lub średnio zabrudzoną, to wystarczy jeden przejazd robota sprzątającego i już jest czysto. W przypadku większego zabrudzenia potrzebne będą dwa przejazdy. Można to łatwo wybrać w aplikacji mobilnej.
Bateria Dreame D10s wystarcza na ponad 4 godziny pracy (w trybie cichym). Następnie robot samodzielnie udaje się do stacji ładowania, gdzie potrzebuje około 6 godzin, aby uzupełnić akumulator do pełna.
Bardzo fajną funkcją jest również to, że kiedy bateria robota ulegnie wyczerpaniu, to samodzielnie wróci on do stacji ładowania. Po naładowaniu robot będzie dalej kontynuował sprzątanie, w tym miejscu gdzie je skończył.
Dreame D10s aplikacja
Robotem steruje się przy pomocy wygodnej aplikacji mobilnej Dreamehome app. Jest to bardzo łatwe. Po połączeniu robota zacznie on jeździć po mieszkaniu tworząc plan podłóg. Wszystkie przejazdy robota zostają również zaznaczone na mapie mieszkania w aplikacji.
Oprócz wcześniej wspomnianych trybów pracy i intensywności, w aplikacji mobilnej można również zaznaczyć, które obszary chcemy czyścić, a gdzie robot ma wcale nie wjeżdżać.
Czyszczenie robota Dreame D10s
Przy wyborze robota sprzątającego warto zwrócić uwagę na jego ergonomię. Co mam na myśli? To jak czyści się robota sprzątającego. Tak, Szanowni Państwo, robot myje podłogę, ale nie zjada śmieci i nie wystrzela ich w kosmos. W tej kwestii czekało mnie kolejne bardzo pozytywne zaskoczenie. Otóż – robota sprzątającego Dreame D10s czyści się bardzo szybko.
Na górze robota znajduje się pojemnik na śmieci. Wystarczy go wyjąć i wyrzucić zawartość.
Na dole robota mamy pojemnik na wodę. Odłączamy go, wlewamy wodę i gotowe.
Również na dole robota, na pojemniku na wodę, znajduje się nakładka myjąca. Tutaj moje największe zaskoczenie. To jest jakiś magiczny mop. Wystarczy go wypłukać pod wodą przez kilka sekund, a mop wygląda jak nowy. Ubrudziłem go mocno, a mimo tego nie pozostał na nim żaden ślad. Brud pochodził m.in. z kawy rozpuszczalnej, więc powinien zafarbować, a tego nie zrobił.
Na dole robota znajduje się również duża szczotka wykonana z tworzywa sztucznego. Ją również można łatwo wyjąć i przemyć pod bieżącą wodą, a będzie jak nowa.
Robot sprzątający Dreame D10s – czy warto?
Czy warto kupić robota sprzątającego Dreame D10s? Jeżeli szukacie tego typu sprzętu, to powinniście rozważyć ten model. Bardzo dobrze odkurza, mopuje i nie potrąci niczego na podłodze. To jedno z najlepszych tego typu urządzeń na rynku.
Jeżeli nie mieliście jeszcze robota sprzątającego, to prawdopodobnie nie wiecie jeszcze, jak mocno potrzebujecie tego typu sprzętu. Wasza podłoga będzie zawsze czysta. I to bez latania bez końca z odkurzaczem i mopem! A jak to mawiają “podłoga jest wizytówką domu”.
Robot sprzątający Dreame D10s kosztuje 1699 zł. Zdecydowanie uważam, że jest warty tej ceny. Polecam.