To nie są żadne żarty! Polskie studio PlayWay stworzyło grę Bum Simulator, która jest swoistym symulatorem żula. Tak, Bum Simulator to symulator bezdomnego alkoholika włóczącego się po ulicach. Sprawdźmy jak mi się spodoba proszenie o pieniądze i jedzenie ze śmietnika! Gramy w Bum Simulator.
Rozgrywka w Bum Simulator
Bum Simulator to pierwszoosobowa gra akcji z otwartym światem i elementami RPG. Ulice przemierzamy wraz z naszym najlepszy przyjacielem – sklepowym wózkiem, który został wyrzucony przez złą korporacje EvilCorp.
Jak gra się w Bum Simulator? Przemierzamy mapę od znacznika do znacznika wykonując zadania zlecane nam przez różne osoby. Pomiędzy zadaniami możemy odwiedzić sklepy, ulepszać nasze lokum, wykonywać zadania poboczne, bić się z przechodniami itd.. Każde zadanie poprzedza cut-scenka z rozmową.
Na czym polegają misje w symulatorze żula? Głównie na wygrywaniu bójek, udaniu się w konkretne miejsce, zebraniu przedmiotów, zdobyciu pieniędzy. Wszystko jest okraszone fabularnymi historyjkami dla każdego z zadań.
Koło umiejętność w symulatorze bezdomnego
Do gry w Bum Simulator służą nam cztery podstawowe umiejętności. Pierwsza to walka na otwarte pięści – w grze często musimy bić się z innymi żulami. Walka polega na wycelowanie we wroga i spamowaniu jak najszybciej klawisza myszy. Drugim klawiszem myszki możemy blokować ciosy. System walki nie jest zbyt rozbudowany. Właściwie to nie jest rozbudowany wcale.
Kolejną umiejętnością naszego bezdomnego jest strzelanie gołębiami. Jak wiadomo gołąb i żul to dwaj najlepsi przyjaciele. Jest to broń dystansowa. Polega na wycelowaniu w przeciwnika będąc od niego w pewnej odległości i kliknięciu przycisku myszy. Gołębi będących naszą amunicją mamy nieograniczoną ilość. Naszych skrzydlastych przyjaciół możemy również rozwiać.
Stało się tak, że żul będący bohaterem gry do perfekcji opanował mieszanie różnych trunków. Trzecią umiejętnością na kole umiejętności jest stworzenie alkoholowego koktajl Molotowa. Do przygotowania trunku trzeba udać się na specjalne stanowisko, a do jego wytworzenia potrzebujemy wygrzebać z lokalnych śmietników odpowiednie składniki. Trafiony rzut koktajlem zadaje sporo obrażeń przeciwnikom.
Jak na żula przystało żul musi potrafić również żebrać! Proszenie o pieniądze to czwarta umiejętność naszego wspaniałego bezdomnego. Cała akcja polega na tym, aby nabazgrać ładny napis na kartonie, a następnie podchodzić do ludzi i prosić o pieniądze klikając w nich przyciskiem myszy. Średnio co trzeci nam rzuci jakiegoś dolarka.
Co jeszcze potrafi nasz żul? Osobne przyciski są przypisane do pokazania komuś środkowego palca oraz nasikanie na daną osobę. Od takie żulerskie pokazania dominacji.
Po ulicach przechadza się mnóstwo policji, która pilnuje porządku. Kiedy policjanci zobaczą, że broimy to rozpoczną za nami pościg. Aby policja przestała nas gonić trzeba uciec jej z zasięgu wzroku. Jest to dość proste, zwłaszcza jeżeli wsiądziemy na nas wózek sklepowy i odpalimy dopalacz. Jeżeli zostaniemy złapani przez policję to pojawi się komunikat “Porażka” i przeniesienie nas do innego miejsca. Nie ma żadnych konsekwencji złapania.
Bum Simulator – elementy RPG
Bardzo dużym zaskoczeniem było dla mnie, że Bum Simulator ma bardzo dużo elementów RPG. Zacznijmy od tego, że trzeba co chwilę jeść oraz pić, bo inaczej zginiemy. Bohater ma 4 wskaźniki: zdrowie, wytrzymałość, jedzenie oraz picie. Wyzerowanie zdrowia, jedzenia lub picia wiąże się ze śmiercią. Regularne odżywanie to podstawa nawet wśród bezdomnych jak widać. Konieczne jest również spanie.
Nasz żul-bohater zdobywa kolejne poziomy i otrzymuje punkty umiejętności, które może wydać. Na odblokowanie czekają takie skille jak Silne serce czy Żelazna Wątroba. Skille są pasywne i jedynie zwiększają nasze statystyki.
Jakie jeszcze elementy RPG zawiera symulator klosza? Przeszukując śmietniki zbieramy surowce jak stary zderzak od samochodu, pusta butelka itd. które możemy przetwarzać i wykorzystywać do wytwarzania przedmiotów.
Możemy również ulepszać swój ekwipunek. Możemy szkolić nasze gołębie lub uzbrajać je w ładunki wybuchowe. Nie wiem co na to PETA, na szczęście to tylko gra. W prawdziwym życiu nie przyczepiajcie ładunków wybuchowych do żadnych ptaków.
Czas przejść do naszego mieszkania. Znaczy no mieszkania… Nazwijmy to bardziej miejscem do spania. Możemy stawiać nowe przedmioty w swojej żul-miejscówce. Po postawieniu warsztatu będziemy mogli naprawiać rzeczy. Taki z nas żul-złota-rączka. Czy cała przygoda zakończy się amerykański snem od pucybuta do milionera. Raczej nie. Dalej będziemy spać obok śmietnika.
Na nasze lokum napadają złe Robale. Wtedy należy go bronić inaczej zostanie zdemolowane. Możemy zapłacić za obronę 1 punkt respektu na dzielni lub zapłacić za ochronę $5.
Bum Simulator – czy warto zagrać?
Bum Simulator to beka-gra. Nie oczekujcie po niej rozbudowanych mechanik, ani grafiki na miarę 2021 roku. Jeżeli lubicie śmieszkowe “gry z kosza” to zdecydowanie mogę polecić. Jest to jedna z bardziej rozbudowanych tego typu gier. W symulatorze żula jest coś robić. Gra nie powinna Wam się szybko znudzić.
Bum Simulator kosztuje 60 zł w serwisie Steam, możecie ją kupić klikając tutaj. W tej cenie zdecydowanie zapewnia kilka godzin śmiesznej rozgrywki najlepiej z żółtym napojem w ręku.