Do naszej redakcji właśnie trafił Prinker M, czyli urządzenie do robienia jednorazowych tatuaży. Zanim rozpocząłem test drukarki do robienia jednodniowych tatuaży Prinker M, to nie wiedziałem, że takie urządzenie w ogóle istnieje.
Prinker – co to jest?
Prinker to urządzenie do robienia jednodniowych tatuaży na skórze. Wystarczy przejechać drukarką do tatuaży po skórze, a na naszym ciele pojawi się wybrany przez nas wzór. Tatuaż zrobiony Prinkerem zniknie z naszej skóry po około jednym dniu.
Jak się robi tatuaż używając Prinker?
Zaczynamy od wybrania wzoru tatuażu w dedykowanej aplikacji na telefonie. Możemy wytatuować dowolny tekst (wybieramy treść, kolor, wielkość i krój czcionki) lub dowolne zdjęcie z Internetu (bądź naszej galerii). Zatem designerzy i projektanci poczują pełną swobodę korzystając z Prinkera!
Kiedy mamy wybrany wzór, to psikamy miejsce miejsce, które chcemy wytatuować, specjalnym płynem Skin Primer (znajdziemy go w zestawie). Jest to mgiełka, która ma oczyścić naszą skórę. Po spryskaniu należy odczekać około jedną minutę.
Czas na rozpoczęcie tatuowania! Przykładamy Prinker do skóry, klikamy przycisk Start i przejeżdżamy po skórze. Robimy to jeden raz, szybko i energicznie… Gotowe! Tatuaż pojawia się na naszej skórze. Zajmuje to dosłownie jedną sekundę! Drukowanie zmywalnego tatuażu Prinkerem w ogólnie nie boli. Czujemy jakby ktoś nas po prostu dotknął.
Po zrobieniu tatuażu, producent zaleca, aby ponownie spryskać go mgiełką, aby był trwalszy.
Czy tatuaże zrobione przez Prinker są dobrej jakości?
Tatuaże zrobione przez Prinker są całkiem niezłej jakości. Najlepiej wychodzą napisy – są duże, ostre i wyraźne. Wybór czcionek jest całkiem spory. Natomiast zdjęcia, które tatuujemy wychodzą średnio. Największą ich wadą jest maksymalny rozmiar – około 2 cm x 2 cm. Detale na drukowanych obrazkach są niewyraźne. Generalnie: tatuowane zdjęcia i wzory to średniawka, a teksty wyglądają bardzo dobrze.
Drukarka do zmywalnych tatuaży Prinker M potrafi drukować zarówno czarne, jak i kolorowe tatuaże.
Warto też wspomnieć, że Prinker M radzi sobie świetnie, kiedy robimy tatuaże na płaskich powierzchniach. Tatuaże drukowane na ramieniu, wzdłuż ręki, na plecach, brzuchu czy na nodze wychodzą pięknie. Jednak kiedy robimy tatuaże na krzywych powierzchniach, to pojawiają się problemy. Próbowałem robić tatuaż na czole, ale przez zaokrąglone kości czaszki, bardzo trudno jest wytatuować coś dobrze.
Po jakim czasie schodzą tatuaże zrobione Prinker?
Tatuaż zrobiony Prinkerem zniknie zostanie z nami przez od 1 do 3 dni. W zależności od tego jak często będziemy myć wytatuowane miejsce. Tatuaż na dłoni będzie z nami krócej, niż ten na ramieniu. Jeżeli chcemy szybko zmyć tatuaż zrobiony Prinkerem, to wystarczy woda z mydłem i około 10 minut, a po naszym tatuażu nie będzie żadnego śladu.
Prinker M testowałem wspólnie z kilkoma innymi osobami, nikt nie doświadczył żadnych podrażnień skóry w związku z posiadaniem jednorazowego tatuażu.
Prinker – co w zestawie?
W opakowaniu z maszynką do tatuaży jednorazowych Prinker otrzymamy:
- Drukarkę do tatuażu Prinker,
- Kabel do ładowania USB – USB-C,
- Kartridż z tuszem,
- Mgiełkę do oczyszczenia Skin Primer.
Producent deklaruje, że zestaw, który otrzymamy, wystarczy na zrobienie około 1000 tatuaży. Potem, podobnie jak w “zwykłej drukarce”, tak i w Prinkerze, trzeba wymienić kartridż z tuszem. Cena kartridża z tuszem do Prinkera i Skin Primera to około 700 zł. Po wymianie tuszu ponownie powinniśmy zrobić około 1000 tatuaży.
Prinker – budowa
Urządzenie do robienia tatuaży krótkotrwałych Prinker M jest wykonane z plastiku. Niestety jest to dość kiepskiej jakości tworzywo, które mocno się palcuje.
Na górze Prinker M posiada ekran, na którym wyświetlają się strzałki, w którą stronę należy przejechać drukarką, kiedy robimy tatuaż. Na wyświetlaczu widzimy też ilość pozostałej baterii urządzenia. Ekran nie ma żadnych dodatkowych funkcji. Na górze urządzenia znajduje się również przycisk, który wciskamy, kiedy chcemy rozpocząć tatuowanie.
Z boku urządzenia znajduje się port USB-C służący do ładowania. Od 0% do 100% urządzenie ładuje się około 2 godziny. Pełna bateria wystarczy na zrobienie około 50 tatuaży. Na dole urządzenie jest elementu drukujący oraz przełącznik włączania i wyłączania drukarki.
Drukarkę do tatuaży jednorazowych możemy również otworzyć w celu wymiany kartridża z tuszem. Wymiana jest banalnie prosta – wystarczy podnieść klapkę, wyjąć poprzedni kartridż i włożyć nowy. Nie ma ryzyka pobrudzenia, ani rozlania tuszu.
Czy warto kupić Prinker M?
Maszynka do robienia tatuaży tymczasowych Prinker M kosztuje około 1300 zł. Zestaw startowy wystarczy na zrobienie około 1000 dziar, następnie konieczna będzie wymiana toneru.
Prinker to świetna zabawka, która wzbudza zainteresowanie wszystkich na domówce. Podczas mojej imprezki, tatuaż zrobił sobie każdy. Osoby zainteresowane rysunkiem dodatkowo projektowały swoje nietypowe wzory. Sądzę, że urządzenie do robienia zmywalnych tatuaży świetnie sprawdzi się również przed festiwalami. Prinker M to także fajny pomysł na imprezkę dla dzieci – urządzenia posiada wiele atestów związanych z bezpieczeństwem (m.in. amerykański FDA VCRP, europejski CPNP oraz brytyjski SCPN).
Największym minusem Prinker M jest jego cena – 1300 zł za zabawkę do tatuaży jednorazowych to dość drogo – czy warto czy nie warto? Odpowiedź na to pytanie już pozostawiam Wam 😉
