W pewnym chińskim sklepie kupiłem sobie to, czyli zewnętrzne chłodzenie do laptopa o nazwie “Chłodzenie laptopa przenośny wentylator boczny USB wentylator chłodzący cichy wentylator wyciągowy LED chłodniczy rozpraszacz ciepła Notebook”.
Polega to na tym, że w za ujściem powietrza wentylatora umieszczacie jeszcze to urządzeniem. Podłączacie je przez port USB, a pokrętłem ustawiacie moc. Działanie sygnalizuje czerwona dioda LED. Sprawdzimy czy to w ogóle coś daje i czy temperatura laptopa spadnie.
Aby przetestować zewnętrzne chłodzenie do laptopa najpierw pogramy sobie pół godziny w GTA 5. Sprawdzimy temperatury, a następnie podłączymy to urządzenie i ponownie pogramy pół godziny w GTA 5. Zobaczymy o ile temperatury podzespołów spadną i czy w ogóle.
Po pół godziny grania w GTA V (bez zewnętrznego chłodzenia laptopa) procesor ma 83 stopnie, a karta graficzna 70. Chłodzenie laptopa to generalnie warczy jak szalone.
Rozpoczynamy test! Podłączamy zewnętrzny wentylator do laptopa, dajemy maksymalne obroty i wracam do grania. Nie wiedziałem, że coś na świecie może warczeć bardziej niż mój laptop, a tutaj jednak.
Jak się przyłożymy rękę do zewnętrznego chłodzenia do laptopa z tyłu, to czuć ciepłe powietrze.
Po kolejnym pół godziny grania w GTA 5 laptop generalnie sprawia wrażenie chłodniejszego. Sprawdźmy temperatury. A jak wypadają pomiary temperatur? Procesor ma 75 stopni, a karta graficzna 58 stopni. Mamy spadek temperatury procesora o 8 stopni, a karty graficznej o 12. Czy warto? Zdecydujcie sami!